Trygve Gulbranssen (fragment powieści A lasy wiecznie śpiewają, 1933)
11 czerwca 2013
nauczył się patrzeć na nich w sposób właściwy bogaczom. . .
Od wczesnej młodości Dag żywił nieufność do mieszkańców otwartej równiny i do wszystkich obcych ludzi. Uczucie to wzmocniło się i potem, gdy przyszło mu załatwiać z nimi sprawy pieniężne. Gdy chodziło o pieniądze, ludzie tak prędko ujawniali swój fałsz! Płaszczyli się przed nim, starając się równocześnie go oszukać. W rezultacie nauczył się patrzeć na nich w sposób właściwy bogaczom, którzy ze swego piedestału widzą człowieka zdegradowanego moralnie, upodlonego, nie dostrzegając, że jest on niejednokrotnie tylko ofiarą gorzkiej konieczności życiowej, jeśli nawet nie gorzej: łupem ich własnej chciwości.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz