01 czerwca 2013

za wybitne zasługi. . .

Na zakończenie adwokat doktor Gieseke wśród ogólnych wiwatów przypiął mu do palta duży kotylionowy order ze złotego papieru. Order ów pochodził z pewnego domu w pobliżu portu, z pewnego zajazdu, który wieczorami wywieszał nad drzwiami czerwoną latarnię - z miejsca swobodnych spotkań, w którym zawsze panowała wesołość... został zaś ofiarowany odjeżdżającemu Chrystianowi za wybitne zasługi.


 Thomas Mann (fragment powieści Buddenbrookowie, 1901)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz