Thomas Mann (fragment powieści Buddenbrookowie, 1901)
31 maja 2013
owo bezgraniczne, obojętne podporządkowanie. . .
Jeśli z czasem stosunki między braćmi Buddenbrook zaczęły układać się nie najlepiej,
Chrystianowi nigdy nie wpadło na myśl okazywać ani też żywić jakiejś nienawiści do brata lub
rościć pretensji do wydawania o nim opinii, sądu czy oceny. Uznawał w milczeniu, jako rzecz
niewątpliwą, która rozumie się sama przez się, że Tomasz przewyższa go powagą, zdolnościami,
pracowitością i znaczeniem. Ale właśnie owo bezgraniczne, obojętne podporządkowanie się bez
walki drażniło Tomasza, gdyż Chrystian czynił to przy każdej okazji z tak lekkim sercem, jak
gdyby nie przykładał żadnej wagi do wyższości, pracowitości, znaczenia i powagi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz