13 lipca 2013

jaki kwas odarł tę istotę z kobiecej formy?. . .

Jaki kwas odarł tę istotę z kobiecej formy? Musiała niegdyś być ładna i zgrabna: był-li to występek, zgryzota czy chciwość? Czy nadto kochała? Czy była dwuznaczną modystką, czy tylko kurtyzaną? Czy za tryumfy wyuzdanej młodości, przed którą słały się rozkosze, pokutowała starością straszącą przechodniów? Bezbarwny jej wzrok przejmował dreszczem, zwiędła twarz kryła coś groźnego.

Honoré de Balzac (fragment powieści obyczajowej Ojciec Goriot, 1835)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz