Konstelacje stały już stromo na głowie, wszystkie gwiazdy przekręciły się na drugą
stronę, ale księżyc, zagrzebany w pierzyny obłoczków, które rozświetlał swą niewidzialną
obecnością, zdawał się mieć przed sobą jeszcze nieskończoną drogę i, zatopiony w swych
zawiłych procederach niebieskich, nie myślał o świcie.
Bruno Schulz (fragment opowiadania Sklepy cynamonowe ze zbioru Sklepy cynamonowe, 1933)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz