- Odejdziesz jutro. Wiesz o tym.
- Kiedy tu jestem, nie mogę sobie wyobrazić, że miałabym nie zostać.
- O to właśnie chodzi. Wiesz o tym.
Próżnia wytworzona w czasie. Ta sama mała, jasno oświetlona kabina pokoju, ten sam człowiek, którego się kocha, a którego w jakiś dziwny sposób już nie ma, można go dotknąć, jeśli wyciągnie ramiona, a jednocześnie nie można go już dosięgnąć.
Erich Maria Remarque (fragment powieści Łuk triumfalny, 1945)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz