- Pan mnie nie może dotknąć. Pan nie ma wiary. - Eugenia energicznie wygładziła fartuch na piersiach. - Ja, dzięki Bogu, mam wiarę.
Ravic sięgnął po płaszcz.
- Wiara łatwo się zmienia w fanatyzm. Dlatego religie kosztowały zawsze tyle krwi. - Uśmiechnął się krzywo. - Tolerancja, Eugenio, jest córką wątpliwości. Oto, dlaczego pani z całą swoją wiarą jest bardziej napastliwa w stosunku do mnie, niż ja, zatracony bezbożnik, w stosunku do pani.
Erich Maria Remarque (fragment powieści Łuk triumfalny, 1945)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz