Mogło być ono tylko upokarzające i wydające go na pastwę zgromadzonych, czułem, że muszę pozostawić sprawy ich biegowi, w nadziei że niebawem zacznie grać fragmenty swego dzieła i tony rozlegną się zamiast słów. Nigdy
silniej nie odczuwałem uprzywilejowania muzyki, która wszystko i nic wyrazić
potrafi, wobec jednoznacznej wymowy słowa, nigdy nie uzmysławiałem sobie tak
bardzo nie wiążącej bezpieczności wszelkiej w ogóle sztuki w porównaniu z demaskującą surowizną nietransponowanego wyznania.
Thomas Mann
(fragment powieści Doktor Faustus.
Żywot kompozytora niemieckiego Adriana Leverkühna
opowiedziany przez przyjaciela, 1947)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz