- Dobrze. - Ravic wziął butelkę i spojrzał na nią. - Pójdź z nami, promieniu
słońca, który padałeś w gorące lato i w błękitną jesień na jabłka dojrzewające w
starym, wietrznym sadzie normandzkim. Potrzebujemy ciebie. Gdzieś we
wszechświecie szaleje burza.
Erich Maria Remarque (fragment powieści Łuk triumfalny, 1945)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz