28 września 2013

mieszkanki puszcz brazylijskich nawróciły się na katolicyzm. . .

  Trudno w to uwierzyć, ale otrząsnął się z owej halucynacji na skutek wrażenia czysto religijnej natury; oto ponad stadkiem tych wystrojonych w krynoliny małpek ulatywały nieustannie i monotonnie słowa wzywające boskiego imienia:
   - O Mario Przenajświętsza, jaki piękny pałac!
   - O Mario, co to za piękny mężczyzna z tego pułkownika Palia vicino!
   - O Mario, jak mnie bolą nogi!
   - O Mario, jaka ja głodna! Kiedy nareszcie otworzą bufet?!
   Imię Najświętszej Dziewicy, przywoływane przez ten dziewiczy chór, wypełniało cały korytarz i na powrót zmieniało małpki w kobiety, bowiem, jak dotychczas, nic jeszcze o tym nie słyszano, by ogoniaste mieszkanki puszcz brazylijskich nawróciły się na katolicyzm.

Giuseppe Tomasi di Lampedusa 
 (fragment powieści Lampart, 1958)
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz