Milan Kundera (fragment powieści Nieznośna lekkość bytu, 1984)
21 września 2013
wielkość człowieka polega dla nas na tym, że dźwiga on swój los jak atlas. . .
To przekonanie zrodziło się z muzyki Beethovena, a choć jest możliwe (a nawet prawdopodobne), że
ponoszą za nie odpowiedzialność komentatorzy Beethovena, a nie sam kompozytor, podzielamy je dziś w
jakiś sposób wszyscy: wielkość człowieka polega dla nas na tym, że dźwiga on swój los jak Atlas na swych
barkach sklepienie niebieskie. Bohater Beethovena dźwiga metafizyczne brzemię. Tomasz dojeżdża do
granic Szwajcarii, a ja wyobrażam sobie, że zachmurzony Beethoven z wielką grzywą włosów dyryguje
orkiestrą miejscowych strażaków i gra mu na pożegnanie z emigracją marsz zwany Es muss sein!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz