15 września 2013

zapach pastowanej podłogi. . .

Zbliżało się już późne popołudnie. Nieokreślone przeczucie wiosny napełniało mieszkanie; jak gdyby słychać było głosy ptaków ściszony ścianami i szybami okien; zapach pastowanej podłogi, wyściełanych mebli i wyglansowanych mosiężnych klamek przypominał do złudzenia woń kwiatów.

Robert Musil 
(fragment powieści awangardowej Człowiek bez właściwości, Tom II, 1942)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz