W ten sposób człowiek wykształcony czuł, że dług ciągle rośnie i on nie zdoła go już nigdy spłacić, widział nieuniknione bankructwo i albo oskarżał czasy, w których sądzono mu żyć - choć żył w nich zresztą z taką samą przyjemnością, jak każdy inny - albo rzucał się z odwagą desperata na pierwszą lepszą ideę, która obiecała mu jakąś zmianę.
Robert Musil
(fragment powieści awangardowej Człowiek bez właściwości, Tom II, 1942)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz