- Byłem pastorem - oświadczył tamten z powagą. - Wielebny Jim Casy - Krzak
Gorejący. Wykrzykiwał imię Jezusa ku Jego chwale. I spędził do rowu z wodą tylu skruszonych grzeszników, że aż się od nich roiło, a połowa o mało nie utonęła. Ale to
się skończyło - westchnął. - Teraz jestem po prostu Jim Casy. Straciłem powołanie.
Mam dużo grzesznych myśli, ale wydają mi się wcale rozsądne.
John Steinbeck (fragment powieści realistycznej Grona gniewu, 1939)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz