Umberto Eco (fragment powieści Imię Róży, 1980)
14 października 2013
wyleczyć się ze swojej choroby miłości. . .
Na szczęście
Awicenna, choć nie z myślą o zakonie kluniackim, rozważał przypadek kochanków
rozdzielonych na zawsze i doradzał jako kurację niezawodną ciepłe kąpiele (którymi
Berengar chciał wyleczyć się ze swojej choroby miłości do zmarłego Adelmusa? Czy
jednak można odczuwać chorobę miłości do istoty tej samej płci, czy też jest to tylko
zwierzęca lubieżność? A czyż nie była zwierzęca moja lubieżność z poprzedniej nocy?
Nie, z pewnością — powiedziałem sobie — była bardzo słodka, a zaraz potem dodałem
w myślach: mylisz się, Adso, to diabelska ułuda, była zwierzęca, i jeśli grzeszyłeś,
stając się zwierzęciem, grzeszysz jeszcze bardziej teraz, gdyż nie chcesz tego wiedzieć!).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz