27 listopada 2013

bańki mydlane. . .

Starzec wycedza z myśli i dociekań Dzieło
ostatnie w najpóźniejszych latach, Gdzie się
tak wiele kłębi i nawleka, Gdzie wśród
zabawy mądrość się przeplata.

Gorliwy student w żarliwym zapale Grzebiąc
w archiwach i półkach księgarni, Kiedy go
płomień ambicji ogarnie, Tworzy swe dzieło
młodzieńcze, genialne.

Chłopaczek siada i dmie w cienką słomkę,
Mydlane bańki barwnym tchem napełnia, Jak
psalm z nich każda tęczą lśni ogromną, W
bańkach się cała dusza chłopca spełnia.

Wszyscy trzej: chłopiec i student i starzec
Przeistaczają światową ułudę
W sny czarodziejskie, same bez wartości, Lecz
w których uśmiech odbija w światłości Swą
wiekuistość w przebłyskach radości.

Hermann Hesse (fragment powieści Gra szklanych paciorków, 1943)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz