01 listopada 2013

do wyczerpania wraz z nami treści wyrazu. . .

Nie będąc osobą zbyt głęboką, ani przenikliwą, był jednak człowiekiem pewnego środowiska, pewnej sfery, i gdy my staliśmy się głębocy, on nie mógł pozostać płytki, ze względów po prostu towarzyskich. W pewnych razach nie można być „mniej głębokim", podobnie jak nie można być „mniej subtelnym , to dyskwalifikuje towarzysko. Tak to konwenans zmuszał go do głębi, do wyczerpania wraz z nami treści wyrazu „zabić", ujrzał to, jak myśmy ujrzeli — jako okropność.

Witold Gombrowicz (fragment powieści Pornografia, 1958)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz