30 grudnia 2013

my, napiętnowani, słusznie mogliśmy uchodzić w oczach świata za dziwaków, a nawet szaleńców. . .

My, napiętnowani, słusznie mogliśmy uchodzić w oczach świata za dziwaków, a nawet szaleńców i ludzi niebezpiecznych. Byliśmy obudzeni, czy też budzący się, a dążyliśmy do coraz bardziej doskonałego przebudzenia, podczas gdy dążenia i poszukiwanie szczęścia innych zmierzały ku temu, aby przekonania ich, ideały, obowiązki, życie i szczęście coraz ciaśniej powiązać z życiem stada. Oni także przejawiali dążenia, także mieli wielkość swoją i siłę. Lecz z chwilą gdy my — jak sądziliśmy — przejawialiśmy dążenie natury do jednostkowości, do przyszłości, tamci żyli wolą przetrwania. Dla nich ludzkość — którą tak jak i my kochali — była czymś już gotowym, co trzeba jedynie zachować i ochraniać. Dla nas ludzkość była daleką przyszłością, ku której dążyliśmy wszyscy, której obrazu nie znał nikt, której prawa nigdzie nie były zapisane.

Hermann Hesse (fragment powieści Demian, 1919)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz