Po jego śmierci milczenie istotnie rozrosło się, wypełniło duszę Agnes, i było to piękne; powiem raz jeszcze: było to milczenie ptaków śpiących na wierzchołkach drzew. I wewnątrz tego milczenia, niczym myśliwski róg w głębi lasu, rozbrzmiewało ostatnie przesłanie ojca, z upływem czasu coraz wyraźniejsze. Co chciał jej powiedzieć swoim darem? Żeby była wolna. Żeby żyła, jak chce żyć, szła tam, dokąd chce iść. On nigdy się nie ośmielił. I dlatego córce dał wszystkie środki na to, by ona się ośmieliła.
Milan Kundera (fragment powieści Nieśmiertelność, 1990)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz