A ja, widzi pan, zawsze żyłem na granicy istnienia, nieistnienia. I
nawet gdy mi się wydawało, że jestem, to jakbym był jedynie w przelocie, na
tymczasem, w odwiedzinach u kogoś, chociaż nie wiem u kogo, bo nie mam
nikogo.
Wiesław Myśliwski (fragment powieści Traktat o łuskaniu fasoli, 2006)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz