13 kwietnia 2014

róża. . .

W miękko okrytym kirem sercu
Tej białej róży, cierpliwe oko,
Oko miłości,
Kim jestem wie, i gdzie bywałem
Dzisiejszej nocy, i co chciałem zrobić.

Przyglądam się tej białej róży
Godzinami, wyobrażając sobie
Że każde drgnienie każdego płatka jest jak oddech
Co koi i ucisza.
Spójrz na nią, rzekłbym
Gdybyś tutaj była: jest znakiem
Tego, co nietrwałe, samotne
I oddane.
Ale cię nie ma, więc powiem, że to mądre:
Cierpliwy oddech, oko, róża
Która otwiera się zbyt łatwo, i umiera.

                                                                   Ian Hamilton
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz