Milan Kundera (fragment powieści Powolność, 1997)
10 czerwca 2014
wystarczy jednak, że pojawi się ktoś trzeci. . .
(...) przesadny podziw, jaki żywi dla Pontevina. Ale nawet w tej przyjaźni jest coś urzekającego. Ponieważ rozmawiają na mnóstwo porywających go tematów, o filozofii, o polityce, o książkach, Vincent jest szczęśliwy, kiedy jest z nim sam; rzuca ciekawe i prowokacyjne myśli, i Pontevin, również urzeczony, poprawia swego ucznia, inspiruje go, zachęca. Wystarczy jednak, że pojawi się ktoś trzeci, i już Vincent czuje się nieszczęśliwy, gdyż Pontevin natychmiast się odmienia: mówi głośniej i staje się zabawny, przesadnie(...)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz