10 czerwca 2014

wystarczy jednak, że pojawi się ktoś trzeci. . .

(...) przesadny podziw, jaki żywi dla Pontevina. Ale nawet w tej przyjaźni jest coś urzekającego. Ponieważ rozmawiają na mnóstwo porywających go tematów, o filozofii, o polityce, o książkach, Vincent jest szczęśliwy, kiedy jest z nim sam; rzuca ciekawe i prowokacyjne myśli, i Pontevin, również urzeczony, poprawia swego ucznia, inspiruje go, zachęca. Wystarczy jednak, że pojawi się ktoś trzeci, i już Vincent czuje się nieszczęśliwy, gdyż Pontevin natychmiast się odmienia: mówi głośniej i staje się zabawny, przesadnie(...)

Milan Kundera (fragment powieści Powolność, 1997)
   
   
     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz