03 lipca 2014

najgorsza chorobą świata. . .

   - Najbardziej niesamowitą rzeczą na świecie, moi drodzy, jest czas. Czas. Chwila, w której żyjemy, a której przecież nigdy nie posiadamy. - Wyjął zegarek z kieszeni i podsunął Lenzowi pod nos. - To właśnie, papierowy romantyku! Tu oto jest maszyna piekielna, która idzie i tyka, niepowstrzymanie podążając swoim miarowym tykaniem naprzeciw nicości! Możesz zatrzymać lawinę, osuwanie się góry - ale tego nie zatrzymasz.
   - I nie chcę wcale zatrzymać - rzekł Lenz. - Chcę się spokojnie zestarzeć. A poza tym lubię zmiany.
   - Człowiek nie znosi tego - ciągnął Grau, nie zwracając całkiem uwagi na Lenza. - Człowiek nie potrafi znieść tego. Dlatego to zmajstrował sobie marzenie. Stare, wzruszające i beznadziejne marzenie ludzkości: wieczność.
   Gotfryd zaśmiał się.
   - Najgorsza chorobą świata, Ferdynandzie, jest myślenie. Jest bowiem nieuleczalne.

Erich Maria Remarque (fragment powieści Trzej towarzysze, 1936)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz