20 lipca 2014

nieuchronna samotność i chłodna rozkosz przedstawiania świata. . .

Pozostała mu jego sztuka, której nigdy nie był pewien jak teraz. Pozostała mu pociacha outsidera, któremu nigdy nie było dane przyciągnąć ku sobie i wypić do dna kielicha życia. Pozostała mu osobliwa, zimna, choć nieposkromiona namiętność patrzenia obserwowania i potajemnie dumnego pół tworzenia. Taki był wynik, taka była wartość jego nieudanego życia. Nieuchronna samotność i chłodna rozkosz przedstawiania świata. A podążać niewzruszenie za tą gwiazdą było jego losem. Zaczerpnął wilgotnego, gorzko pachnącego powietrza...

Hermann Hesse (fragment powieści Rosshalde, 1914)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz