Haruki Murakami (fragment powieści Norwegian Wood, 1987)
08 lipca 2014
w sztukach eurypidesa. . .
Charakterystyczną cechą jego dramatów jest to, że wszystkie wątki się plączą, bohaterowie są w pułapce. Wie pan, o co
mi chodzi? Pojawiają się różne postaci, każda jest postawiona w pewnej sytuacji, ma swoje racje, wymówki i dąży do
sprawiedliwości oraz szczęścia. I przez to jest w kropce. To zrozumiałe. Jest zasadniczo niemożliwe, żeby każdy osiągnął
szczęście i sprawiedliwości stało się zadość. Następuje beznadziejny chaos. I jak pan myśli, jak się to wszystko kończy? To
bardzo proste: na koniec pojawia się bóg i kieruje ruchem. Ty idź tam, a ty chodź tutaj, ty bądź z tym, a ty siedź na razie
spokojnie. On wszystko naprawia. I wszystko zostaje rozwiązane. To się nazywa deus ex machina. W sztukach Eurypidesa bez
przerwy pojawia się deus ex machina i dlatego opinie na jego temat są podzielone.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz