I byłem wodzony na pokuszenie
przez demona pychy... radził mi, żebym napisał wiersz lewą
nogą, z zamkniętymi oczami, żebym rozbił słowo, żebym
słowo-tworzył, słowo-cudzołożył, wreszcie radził mi,
żebym się powiesił. U moich stóp leżało całe królestwo
nowatorstwa i eksperymentu.
Tadeusz Różewicz (fragment prozy Przygotowanie do wieczoru autorskiego, 1977)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz