perskie lampy mrużą oczy
co wyskoczy
nie wiadomo
z bloku
z zapatrzenia
ze złości społecznej
na razie śnieg siedzi na trawie
ma białe ciało i nieczucie
w ciągłej rozsypce
Miron Białoszewski (z Wierszy Nowych / Fatygi, 1980)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz