On: czy te uczucia są związane z twoim powołaniem, z „zawodem"? czy poezja nie jest związana z umieraniem, być może pisanie wierszy... co to znaczy „poezja jest samobójstwem" albo „niemiłosiernym zajęciem"?
Ja: wyszedłem na balkon... po prawej ręce góry... po lewej morze, prześwitujące przez koronę dębu i kolumny cyprysów... nade mną niebo... w zeszłym tygodniu zacząłem pisać wiersz pt. Oczyszczanie wiersza z dnia powszedniego. Wstał piękny dzień.
Tadeusz Różewicz (fragment prozy Przygotowanie do wieczoru autorskiego, 1977)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz