20 października 2014

sławny jak jednooki król ślepych. . .

   „Poczciwy" Kraszewski (trzeba wiedzieć, że słowo „poczciwy" w ustach naszych pseudointelektualistów jest słowem bardzo obraźliwym), otóż „poczciwy" Kraszewski potrafił tak pisać o jakimś krytyku-dziennikarzu: „...i ten poziomy gad, z kroplą witriolu w głowie, a kawałkiem lodu w sercu [...] szczęśliwy i głupi, i zarozumiały, sławny jak jednooki król ślepych...".

Tadeusz Różewicz (fragment prozy Przygotowanie do wieczoru autorskiego, 1977)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz