18 października 2014

świństwo, ale trzeba to mieć. . .

   W tym ostatnim miesiącu przed śmiercią.
   Staff otworzył szufladę swojego biurka.
   — J a tu coś dla pana... - szukał w papierach — j a coś dla pana przygotowałem. O! - trzymał w rękach grubą paczkę czerwonych stuzłotowych banknotów. - O! Mam tu dla pana dziesięć tysięcy... J a mam teraz dużo pieniędzy, niech pan bierze. Będzie pan mógł spokojnie pisać...
   — Kiedy j a mam teraz pieniądze.
   — Ile?
   — Dostałem kilka tysięcy za drugie wydanie Uśmiechów.
   — Pieniądze to świństwo, ale trzeba to mieć - powiedział Staff. — To pozwala żyć szerzej. Żyć szerzej, więcej ogarniać. To wpływa na twórczość. Staje się śmielsza, szersza...

Tadeusz Różewicz (fragment prozy Przygotowanie do wieczoru autorskiego, 1977)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz