16 października 2014

ugotowała cały funt herbaty i suto jeszcze skwarkami okrasiła. . .

Mój Stryj opowiadał, że jak jego kolega wrócił do domu z carskiego wojska, to przyniósł funt herbaty. Zachciało mu się pić, więc powiada, mamo, ugotuj mi herbaty, i dał jej herbatę, sam się zdrzemnął. Po jakimś czasie matka go budzi i mówi: chodź, Jędruś, do kuchni, bo ci herbata wystygnie. Nasz Jędruś poszedł do kuchni i co widzi? Na misce pełno herbaty, a matka jeszcze z garnka wybiera chochlą herbatę i mówi: jedz, Jędruś, jedz, synku, okrasiłam ci skwarkami, żebyś miał tłuste, bo lubisz. Biedna wiejska kobieta - mówił Stryj, nigdy nie gotowała herbaty, a syn przez pięć lat służby wojskowej nie pamiętał o tym. Złapał się tylko za głowę i zaczął biadać: Mamo, mamo, coś ty zrobiła. Bo matka ugotowała cały funt herbaty i suto jeszcze skwarkami okrasiła, a esencję odcedziła do ceberka. Tyle miała z życia, tyle wiedziała.

Tadeusz Różewicz 
(fragment prozy Śmierć w starych dekoracjach, 1970)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz