21 listopada 2014

sprzeciw. . .

Był poetą ale raz po raz odbierana mu była łaska pisania
Wówczas słabnął bo widzenie jego traciło blask
a chwile zachwytu zalewała piana bylejakości
Nadejście zmiany było jak głos trąbki
porywający duszę do zbudzenia
Wchodziła w niego siła światła
jego własna słabość nabierała nowych praw

                                                                         Julia Hartwig (z tomu Nie ma odpowiedzi, 2001)
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz