A żyli w tamtych stronach wspaniali ludzie, jak na przykład włóczęga Bambas. Od wiosny do zimy nie pracował, łowił ryby przy Diabelskiej Skale. Na każdy dzień miał w płóciennym woreczku przygotowaną porcję: pięć kostek cukru z zimowych miesięcy, kiedy trochę pracował. Jego życie urzekało mnie nawet w późniejszych latach; kiedy inni życzyli mi, abym został pisarzem albo lotnikiem, ja chciałem być Bambasem.
Ota Pavel (fragment powieści Śmierć pięknych saren, 1971)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz