25 grudnia 2014

ze strachu zesrał się w autobusie. . .

A najsmutniejsza była opowieść o tym, jak podczas wojny wiózł naszego psa Burka i kota starej pani Lowy autobusem do Pragi, aby je tam oddać, bo Żydzi nie mogli posiadać zwierząt. Kot ze strachu zesrał się w autobusie i tatuś musiał wysiąść i umyć go w śniegu - autobus, oczywiście, odjechał!. Przez cale przedpołudnie nosił zwierzęta po Pradze i wyciągał je z pudelka, aby pokazać im Zamek i miejsce na Rynku Staromiejskim, gdzie ścięto dwudziestu siedmiu czeskich panów. Oddał również Burkowi i temu kotu swój podwieczorek i był potem głodny.

Ota Pavel (fragment powieści Śmierć pięknych saren, 1971)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz