04 kwietnia 2015

opuszczenie i wolność. . .

   6. OPUSZCZENIE l WOLNOŚĆ. A skoro istnienie jest otoczone przez nicość, to nie ma na czym go oprzeć. Więc na żadną pomoc człowiek liczyć nie może. Chciałby rozumieć sens istnienia, ale nikt mu go nie wyjawi. Chciałby wiedzieć, jak ma żyć, ale nikt wskazówki mu nie da.
   1. Poza sobą człowiek nie znajduje nic. Sartre wyraża to mówiąc, że człowiek jest „pozostawiony samemu sobie" (delaisse). Nie znajduje Boga. Przyjmowano jego istnienie jako rację bytu: tymczasem byt nie potrzebuje racji; jest i koniec; zbędne jest pytanie, skąd pochodzi. Tak samo człowiek nie znajduje poza sobą żadnych ogólnych prawd ani wartości a priori, żadnych praw ani nakazów, które mogły kierować jego postępowaniem. O stole czy krześle wiadomo, skąd się wzięły i po co istnieją: ale nie wiadomo tego o człowieku. Nie ma żadnej etyki ogólnej, która by rozstrzygała, jak człowiek ma żyć. „Nie ma znaków na świecie", jak mówi Sartre. Jeśliby Bóg był, to byłoby co innego; ale skoro go nie ma, to trzeba stąd wyciągnąć konsekwencje. Radykałowie XIX wieku mówili, że Bóg jest hipotezą zbędną, którą trzeba odrzucić, ale w etyce nic to nie zmienia, bo moralność i społeczeństwo wymagają, aby istniały aprioryczne wartości?, aby a priori było pewne, że należy być uczciwym i sprawiedliwym. Boga nie ma, ale nakazy moralne są takie same, jak gdyby był. Wprost przeciwnie patrzyli na to egzystencjaliści: wedle nich wraz z Bogiem znikają aprioryczne wartości; jeśli nie ma Boga, to nie ma nakazów. Nigdzie nie jest napisane, że trzeba być uczciwym. „Jesteśmy sami, nic nas nie usprawiedliwi" (Nous sommes seuls, sans excuses).
   2. A także w sobie samym człowiek nie znajduje nic, na czym mógłby się oprzeć, o co zaczepić. Jego istnienie nie jest realizacją żadnej „idei człowieka" czy „natury ludzkiej"; są to fikcje, a z fikcyj nie można żadnych norm wydedukować. Nie można twierdzić, jak humanizm, że człowiek jest sam sobie celem — bo nie jest niczym określonym. Człowiek rodzi się niczym i „będzie taki, jakim sam siebie zrobi". Warunki, w jakich żyje, są zawsze te same: konieczność pracy, obcowania z innymi, śmierci. Żadna zmiana historyczna nic w tym zmienić nie może. Jest więc powszechna „kondycja ludzka" — ale powszechnej natury ludzkiej nie ma. Jak nie można przewidzieć przyszłej sztuki, tak też nie można przewidzieć życia człowieka. Wszystko w nim jest ..twórczości;) i wynalazkiem". A jeśli tak. to istnienie człowieku nie ma u priori wyznaczonego sensu; będzie mieć dopiero ten sens. który on sam mil nada. l jeśli są wartości w świecie, to tylko te. które człowiek sam stworzy. W tym znaczeniu egzystencjalizm jest humanizmem.
   Więc człowiek jest wolny, czy chce. czy nie chce. Większość filozofów miała wolność za najwyższy ideał, egzystencjaliści zaś mieli ją za ciężka konieczność. "Człowiek jest skazany na to, by był wolny". Musi wciąż wybierać, decydować. Decyzje jego są brzemienne w skutki nie tylko dla niego samego, ale i dla innych. A nie ma na cz\m się w decyzjach tych oprzeć, bo nie ma obowiązujących praw moralnych, nie ma nakazów.

Władysław Tatarkiewicz (Historia filozofii Tom 3, 1931/1950)
   
   
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz