18 lipca 2015

na dnie istnienia, u samych jego podstaw tkwi jakiś piekielny nonsens. . .

Jednak  na dnie istnienia,  u  samych  jego  podstaw  tkwi  jakiś  piekielny  nonsens  i  to nonsens  nudny.  Ale ta nuda jest  wynikiem  dzisiejszych  czasów.  Dawniej  było  to wielkie i piękne.  Dziś  tajemnica zeszła  na  psy  i coraz mniej  jest  ludzi,  którzy  o tem właśnie wiedzą.  Aż w  końcu  szarość jednolita  pokryje wszystko,  na wiele,  wiele lat jeszcze  przed  zgadnięciem  słońca".  Przypomniała się  Alanazemu  książka  Arrheniusa „Losy  Planet"  —  zniechęcenie,  nie metafizyczne już,  ale geologiczno-astronomiczne,  złamało  go  na chwilę zupełnie.

Stanisław Ignacy Witkiewicz, ps. Witkacy (fragment powieści Pożegnanie jesieni, 1927)




   
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz