Zaleciała go znana atmosfera tak zwanego prawdziwego, „demonizmu", tego „kobiecego świata, tego świństwa, w którem ciała, dusze i suknie są tylko wabikowem dopełnieniem samoistnie żyjących organów płciowych, jak płatki kwiatów wokół słupków i pręcików. Tylko, że tam jest to piękne...
Stanisław Ignacy Witkiewicz, ps. Witkacy (fragment powieści Pożegnanie jesieni, 1927)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz