09 września 2015

pastel ironiczny. . .

I wszędzie złoto — na niebie, na polach
i tam na górach, i tu na topolach,
i w słodkich mgłach, co w dali się zwieszają,
i w cieniach, które w światło się wplatają,
ach, wszędzie złoto, chłodne złoto wszędzie.

A drogą krętą na wzgórza krawędzi
w srebrze pajęczyn i w złocie jesieni,
w ostatniej krasie, którą świat się mieni,
i wprost ku słońcu lśniącemu w lazurze
wlecze się żebrak w podartym kapturze...

                                                                    Jiři Wolker
                                                                    (tłum. Kazimierz A. Jaworski) 
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz