Swietłana Aleksijewicz (Czasy secondhand. Koniec Czerwonego człowieka, 2009)
11 października 2015
nie masz pieniędzy - idź precz!. . .
Też
coś! W telewizji nadają reklamy miedzianych wanien, wartych tyle
co dwupokojowe mieszkanie. Dla kogo to jest, niech mi pani
powie? Pozłacane klamki... To ma być wolność? A mały, szary
człowiek jest nikim, jest zerem. Na dnie życia. A wtedy mógł
napisać do gazety, pójść i poskarżyć się do komitetu dzielnicowego
- na szefa albo na złą obsługę... na niewiernego męża... Były i rzeczy
głupie, temu nie przeczę, ale kto dzisiaj w ogóle słucha tego szarego
człowieka? Komu jest potrzebny? Pamięta pani radzieckie nazwy
ulic: Metalurgów, Entuzjastów... Fabryczna, Proletariacka... Ten
szary człowiek był najważniejszy... Mówi pani, że to tylko
deklaracja, pozory? A teraz nawet pozorów nie zachowują. Nie
masz pieniędzy - idź precz! Już cię nie ma! Zmieniają nazwy ulic:
Mieszczańska, Kupiecka, Szlachecka... Widziałam nawet kiełbasę
„Książęcą" a wino „Generalskie” Kult sukcesu i pieniędzy. Przetrwa silniejszy, z mocnymi bicepsami. Ale nie każdy potrafi iść, depcząc
ludzi, wyrywając ochłap mięsa drugiemu. Jedni mają taką naturę, że
nie potrafią, a drudzy po prostu się brzydzą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz