Dystroficy, pelagrycy.
Przy tacie nie wolno się było na nic skarżyć, bo wiedział,
że człowiek potrzebuje trzech rzeczy, żeby przeżyć - chleba,
cebuli i mydła. Trzech rzeczy... Tylko trzech... Tych ludzi już nie
ma, nie ma naszych rodziców... Jeśli jacyś zostali, to powinno się
ich pokazywać w muzeum, za szkłem, żeby nikt nie dotykał
rękami. Ileż oni przeszli!
Swietłana Aleksijewicz (Czasy secondhand. Koniec Czerwonego człowieka, 2009)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz