Swietłana Aleksijewicz (Czasy secondhand. Koniec Czerwonego człowieka, 2009)
09 stycznia 2016
żyją w świecie surowszym, niż był ten radziecki. . .
Młodzi żyją w
świecie surowszym, niż był ten radziecki... [Milknie]. Czuję,
jakby życie już nie było dla nas, nie dla takich jak my, ono
jest gdzieś tam... Gdzieś... Coś się dzieje, ale nie z nami... Nie
chodzę do drogich sklepów, bo się krępuję - stoją tam
ochroniarze i patrzą na mnie z pogardą, bo mam ubranie z
bazaru. Noszę chińską tandetę. Jeżdżę metrem, boję się
śmiertelnie, ale jeżdżę. Ci bogatsi nie jeżdżą. Metro jest dla
ubogich, nie dla wszystkich. Znowu mamy książąt, bojarów
i lud roboczy. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio siedziałam w
kawiarni, od dawna mnie na to nie stać. Teatr też stał się
luksusem, a kiedyś nie opuszczałam żadnej premiery. To
przykre... bardzo przykre... Czuję jakiś niesmak, kiedy nie
dopuszczają nas do tego nowego świata. Mąż przynosi w
torbach książki z biblioteki, to jedyna rzecz, która jest dla
nas dostępna jak dawniej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz