03 września 2017

stalin z uchem przytkniętym do drzwi. . .

Przyjaciele, widzę to! Dyskretnie, na czubkach palców skrada się długim korytarzem, po czym przytyka ucho do drzwi i nasłuchuje. Bohaterzy politbiura krzyczą, podskakują, przeklinają go, a on słyszy ich i się śmieje. „Łgał!Łgał!”, wrzeszczy Chruszczow, jego głos rezonuje i Stalin z uchem przytkniętym do drzwi, ach, widzę,widzę go, smakuje moralne oburzenie towarzysza,śmieje się jak szalony i nawet nie próbuje poskromić swojego tubalnego śmiechu, gdyż ci w ubikacji również wrzeszczą jak opętani i w tym zgiełku nie mogą go dosłyszeć.

Milan Kundera (fragment powieści Święto nieistotności, 2014)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz