04 czerwca 2018

las gotowy na klimatyczne zmiany ... kolaborację z czasem i miejscem. . .

   Oliver się nie przejmował. Patrzył na to z szerszej perspektywy. Przewidując wpływ ocieplenia klimatu na rodzime gatunki drzew, usiłował stworzyć las gotowy na klimatyczne zmiany na stu akrach wycinki, należących do przyjaciela botanika. Sadził tam zagajniki rodowitych gatunków — metasekwoi,sekwoi ogromnych, nabrzeżnych redwoodów, orzechów, wiązów i miłorzębów — gatunków, które rosły na tym obszarze podczas eoceńskiego maksimum termicznego, jakieś pięćdziesiąt pięć milionów lat temu.
   — Wyobraź sobie — mówił — palmy i aligatory znów panujące w okolicach Alaski!
   Było to jego najnowsze dzieło sztuki, botaniczna interwencja, którą nazywał Neoeocenem. Opisywał ją jako kolaborację z czasem i miejscem, której efektu ani on, ani nikt ze współcześnie żyjących nie zdąży zobaczyć, ale nie przeszkadzała mu ta niewiedza. Cierpliwość była częścią jego natury, akceptował też swój los krótkotrwałego ssaka, przemykającego tu i tam wśród korzeni gigantów.

Ruth Ozeki (fragment powieści W poszukiwaniu istoty czasu, 2013)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz