04 czerwca 2018

seminaria o rozwoju osobistym. . .

[...]w Kalifornii, gdzie rodzice moich znajomych wydawali się naprawdę dziecinni. Wszyscy chodzili na terapię, ciągle uczęszczali na seminaria o rozwoju osobistym i na warsztaty z ludzkiego potencjału, a potem wracali z nowymi dzikimi teoriami, dietami, witaminami i wizualizacjami, i rytuałami, i zasadami radzenia sobie w relacjach, które potem trenowali na swoich dzieciach, żeby podnieść ich samoocenę. Moi rodzice, będąc Japończykami, niespecjalnie przejmowali się samooceną i nie interesowała ich ta cała psychologia, chociaż tata miał znajomego, który był profesorem psychologii.

Ruth Ozeki (fragment powieści W poszukiwaniu istoty czasu, 2013)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz