09 lutego 2022

zwłoki człowieka, który dopiero co był panem świat rzucono na marny wózek. . .

   Tak uwił się cesarz Rzymian. Musiał jednak nadejść kres szaleństwa; i nadszedł, gdy najbliższe otoczenie Kommodusa zaczęło się lękać o swoje bezpieczeństwo. Relacje, którymi dziś rozporządzamy o tych dniach — gdy wśród przepychu i orgii pałacowych zewsząd czyhała śmierć, a zagrożeni usiłowali jakimś podstępem ubiec szaleńca — nie są zgodne we wszystkich szczegółach, czemu trudno się dziwić. Pewne jest, że główną rolę w spisku odegrali dwaj ludzie: prefekt pretorianów Emiliusz Letus i pokojowiec Eklektus. Współdziałała nimi Marcja. Zamachu dokonano w ostatnim dniu 192 roku.

   Była gwarna noc noworoczna. Weselono się, bawiono, pito wino, rozlegały się krzyki i hałasy, przygotowywano uroczystości dnia nadchodzącego, I stycznia 193 roku. Sprzyjało to zamachowcom. Zdołali zamordować Kommodusa i usunąć jego zwłoki nie zwracając niczyjej uwagi. Po prostu zawinęli ciało w kobierzec i dwaj niewolnicy spokojnie wynieśli tłumok z komnat prywatnych i pałacu, choć przy drzwiach i bramach stali na straży pretorianie. Ale jedni z nich już sobie podpili, inni drzemali wsparci o włócznie, a jeszcze inni uważali za rzecz zwykłą, że przed nowym rokiem usuwa się poplamione dywany. Zwłoki człowieka, który dopiero co był panem świat rzucono na marny wózek przed bramą i natychmiast wywieziono za miasto jak trupa najnędzniejszego żebraka.


Aleksander Krawczuk, (1986/2006). Poczet Cesarzy Rzymskich. Kalendarium Cesarstwa Rzymskiego. Warszawa: Wydawnictwo Iskry.

   

   

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz