Ja domek dla umarłych
znaleźli tu swoje
ostatnie schronienie
ruch rąk
w moją stronę
weź mnie
ze sobą weź
nie puść
zostałem otwarty
i zamieszkali
w zimnym
pustym
ciemnym
taka jest
ich
światłość wiekuista
takie grzechów odpuszczenie
ciała zmartwychwstanie
taki żywot wieczny
Tadeusz Różewicz (Zielona Róża, 1961)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz