01 sierpnia 2023

pełen obaw, że sam, jako osoba jest niczym. . .

Trudzi się więc pełen obaw, że sam, jako osoba jest niczym, że to dopiero jego wytwory przydadzą mu wartości— i że ten sposób zdobywania wartości jest winą, nawet jeżeli owe wytwory okażą się, w co należy wątpić, niewinne. Jeżeli człowiek jako taki nie jest wartością i chce osiągnąć wartość w taki sposób, że wartością będą jego wytwory, to winny... że nie on sam, nie osobiście jest wartością. Nad całą tą kulturą ludzi wytwarzających, produkujących, fabrykujących wisi klątwa nihilizmu albo tragizmu. albo człowiek nie jest wartością — albo jest wartością ułomną, winną... grzeszną. 

    Kultura, w której żyjemy, nie przyznaje się do podejrzenia, że człowiek jest niczym, że nie jest wartością, choć w XX wieku wielka część i zbrodni, i najwybitniejszych osiągnięć czy myśli, czy sztuki miała tę myśl na uwadze, przymierzając się jakby do niej i jej konsekwencji. A jednak człowiek wytwórca, co dzień zabijany w innym swoim niż wytwórcy człowieczeństwie, kamienowany wymaganiami, jakie stawia przed nim konieczność wytwarzania, fabrykowania, ma coraz większe wątpliwości, czy jest wartością i coraz większe trudności z ocenieniem samego siebie.


Maria Janion (Transgresje. Osoby, 1984)

   

   

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz