- Rozumie pan, stracić to, czego nie było, aby się stało coś, co nie jest już tym samym, lecz tego właśnie zaprzeczeniem. Rozumie pan ten punkt. (Tu spojrzał na Bunga).) Psychologicznie tu leży twórczość. Zaprzeczyć temu, czego być nie może w rezultacie, bo gdyby było, to nie mogłoby być nic. A to już jest po tamtej stronie liny, panie Brummel, po tamtej, panie Bungo, he, he.
Stanisław Ignacy Witkiewicz, ps. Witkacy
(fragment powieści 622 upadki Bunga, czyli Demoniczna kobieta, 1911)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz