Erich Maria Remarque (fragment powieści Łuk triumfalny, 1945)
12 sierpnia 2013
wieczysty łańcuch wojen. . .
Ravic poszedł do swego pokoju poczytać. Kiedyś kupił kilka tomów historii
świata i teraz wyciągnął je z szuflady. Nie była to zbyt radosna lektura. Dawała jedynie
ponurą satysfakcję, że to, co się dzisiaj dzieje, nie jest niczym nowym. Wszystko to
powtarzało się już kilkanaście razy. Kłamstwo, łamanie umów, morderstwa, noce św.
Bartłomieja, korupcja z chęci władzy, wieczysty łańcuch wojen - zaprawdę, historia
ludzkości pisana była krwią i łzami, a wśród krwawych pomników przeszłości od kilku
zaledwie bił srebrny blask dobroci. Demagodzy, oszuści, ojcobójcy, mordercy własnych przyjaciół, ludzie opętani egoizmem, sfanatyzowani prorocy, którzy
rozpowszechniali wiarę mieczem; wiecznie to samo i wiecznie cierpliwe ludy,
podżegane nawzajem przeciwko sobie, ginące w bezsensownych rzeziach za cesarzy,
religie i szaleńców - bez końca to samo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz