05 marca 2015

czarny worek. . .

   – Czy to prawda, Dan, że kiedy człowieka trzy razy nie uda się powiesić, to zostaje ułaskawiony? – spytał Moist, gdy kat starannie wytarł ręce szmatą.
   – Tak słyszałem, proszę pana, rzeczywiście tak słyszałem. Ale nie na darmo nazywają mnie Raz Spadem, wie pan... Czy życzy pan sobie czarny worek?
   – A to pomaga?
   – Niektórzy uważają, że wyglądają w nim bardziej stylowo. I wie pan, maskuje wytrzeszcz oczu. Właściwie to raczej taki rekwizyt dla widzów. A trzeba przyznać, że zebrał się dziś spory tłumek.

Terry Pratchett (fragment powieści Piekło pocztowe, 2004)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz